LATO MA SWOJE PRAWA;-)
Czas letnich miesięcy był wyjątkowo intensywny,pomimo,że bez urlopu lecz w każdy weekend,i nie tylko,coś się działo.
To nie służyło dobrze blogowi,ani moim wytworom,które czekają na swoją kolej.
NA START
Karnet "Dzień Dobry" i zapomniane SERDUSZKA;-).
Karnet wydrukowałam za okazjonalnym arkuszu.Jest bardzo miłym zaskoczeniem podanym do śniadania.Pomimo dominacji angielskiego użyłem,trochę na przekór,zwykłe słowo
"Dzień Dobry".
Serduszka zrobione dla przypomnienia techniki szycia.Oczywiście w moim ulubionym modelu "tildowym", obowiązkowo w towarzystwie guzików i bawełnianego sznurka.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój skromny blog,witam nowych obserwatorów, dziękuję za wszystkie komentarze ,+1.
"Dzień dobry".
gdzieś w tle moja kwiatowa,letnia kurtka i słój,jedyny sposób żywe kwiaty,przy kocim kwiatożercy ;-)